Wihajster czyli przewodnik po słowach pożyczonych, Michał Rusinek, Recenzja
Każdy z nas otacza się wieloma rzeczami, przedmiotami. W naszym kraju mówimy po polsku, jednak jest wiele słów zapożyczonych od innych języków. Czasem są to takie słowa o których byśmy nawet nie pomyśleli. “Wihajster czyli przewodnik po słowach pożyczonych” autorstwa Michała Rusinka to książka wyjaśniające wiele ciekawych słów.
Michał Rusinek na tropie językowych tajemnic!
Słowa bywają nieposłuszne. Trudno je upilnować – mają swoją szemraną przeszłość, przekraczają granice, nawet zmieniają znaczenie! Michał Rusinek, niestrudzony tropiciel tajemnic naszego języka, pokazuje tym razem świat słów zapożyczonych. Odkryjecie sekrety wyrazów, których używamy codziennie, a o których tak mało wiemy!
Co wspólnego ma indyk z Indianami? Czy wiesz, że często na śniadanie zjadasz „złote jabłka”, a na obiad „kwiaty kapusty”? Czy traktory istniały w starożytności i co łączy jaśka z Jasiem?
“Wihajster czyli przewodnik po słowach pożyczonych “ to książka o dużym formacie, z bardzo kolorowym wnętrzem. We wnętrzu znajdziemy ciekawie opisane słowa z ich znaczeniem oraz obrazki je przedstawiające. Są to krótkie i zrozumiałe dla dziecka treści. Musze przyznać, ze nas rodziców ta książka bardzo zainteresowała. Choć znajdują się w niej słowa dobrze nam dorosłym znane, to nie przypuszczałam skąd one się u nas, w języku polskim znalazły.
Książka Michała Rusinka to duża dawka wiedzy. Moja córka ostatnio powiedziała, że koleżanki w przedszkolu były zaskoczone znaczeniem słowa berek, tak dobrze znanego dzieciom.
Muszę przyznać, że jest to bardzo interesująca nie tylko dla dzieci w przedziale wiekowym od 6 do 8 lat. Myślę, że starsze dzieci równeiż by zainteresowała.
Dla dzieci w wieku 6-8
Wydawnictwo Znak
Lubię książeczki które zainteresuje zarówno małe dzieci, jak i te nieco większe, pewnie obie moje siostrzenice były by zainteresowane:)
Czytanie takiej książki to musi być mega zabawa i nauka , bardzo fajna propozycja książkowa.
brzmi super, to interesująca książka nie tylko dla dzieci , sama chętnie bym ją przeczytała
Ta książka na pewno jest niezwykle ciekawa 🙂
Wihajster to słowo uniwersalne i zawsze wiadomo, co trzeba podać 😉 A tak całkiem serio, to sama bym z chęcią przeczytała tę książkę 😉 Niektóre książeczki mają w sobie “to coś” 😉
Wihajster. To takie piękne słowo! Muszę tę książkę upolować dzieciakom!
Jako że sama bardzo lubiłam czytać jako dziecko takie książeczki, z chęcią kupię ją moim dzieciom. Chcę, by wiedziały nie tylko, że jakieś słowo istnieje, ale i skąd się wzięło.
Świetna jest ta książka! Myślę, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
Mamy i my. I muszę powiedzieć, że nie wiem czy dzieci, czy ja przypadkiem nie byłam chętniejsza do czytania tej pozycji, bo bardzo lubię poznawać etymologię wyrazów.
Kurcze..ja jestem stara a sama chętnie dorwałabym się do tej książki. Miałybyśmy z córką coś wspólnego do czytania 🙂
Po minach dzieci widać, że książeczka się podoba 🙂
Tego typu książki moje dzieci chętnie czytają i to z ogromnym zainteresowaniem. Ta musimy mieć.
Bardzo ciekawa książeczka. Uwielbiam wydania, dzięki którym moje dzieci nie tylko spędzą miło czas, ale i czegoś pożytecznego mogą się nauczyć.
Co prawda mój synek jest młodszy, ale myślę że spodobałaby mu się ta książeczka. 🙂
widziałam już gdzieś tą propozycje i bardzo mi się ona spodobała
Czytałam już kilka opinii o tej książce i podtrzymuję chęć zapoznania się z nią. 🙂
Czytałam i myślę, że nawet dorośli będą zdziwieni wieloma znaczeniami zapożyczeń.
W moim domu często korzystamy ze słów pożyczonych ale również wymyślamy swoje własne. Tak lubimy i nikt nie może nam tego zabronić.
Książka niby dla dzieci, ale coś czuję, że i dorośli mają przy niej dużo frajdy 🙂
Świetna propozycja! Myślę że przeczytam z ciekawością 🙂
rewelacyjna książka tłumacząca dzieciom zawiłości językowe 🙂
Mamy tę książkę. Jest nie tylko pięknie ilustrowany, ale także interesująca pod względem treści. Wspaniale było moc poznawać genezę poszczególnych słów. Wiele z nich sprawiało nas w niemałe zaskoczenie.
O tak, ilustracje robią robotę. Są świetne.
ta książka bardzo mnie kusi, uwielbiam poznawać historię słów i ich znaczenia 🙂