Wielkie nadzieje. Tom II z serii Kanadyjskie Wyprawy,Susan Anne Mason
Ostatnio mam więcej czasu na spokojne czytanie książek. Wszystko za sprawą ładnej pogody i zabaw dzieci w ogrodzie. One się bawią, a ja w tym czasie nadrabiam lekturę. “Wielkie nadzieje” to tytuł książki z serii Kanadyjskie Wyprawy Wydawnictwa Dreams.
Emmaline przez całe życie tęskniła za ojcem, którego straciła, gdy była jeszcze niemowlęciem. Po śmierci dziadka, jej ostatniego krewnego, dziewczyna znajduje w jego biurku listy, z których wynika, że jej ojciec, Randall, jednak żyje i mieszka w Kanadzie. Niewiele myśląc, Emma podejmuje decyzję, by odbyć podróż przez ocean i go odnaleźć.
Randall Moore ma nadzieję że jego niechlubna angielska przeszłość nigdy nie wyjdzie na jaw, a już na pewno nie w momencie, kiedy jest na dobrej drodze do pokonania w wyborach swojego największego rywala i zdobycia burmistrzowskiego stołka.
Młoda dziewczyna Emmaline po śmierci dziadków odkrywa tajemnice jej pochodzenia. Całe swojej życie tęskniła za rodzicami, których nigdy nie poznała. Dziadkowie mówili jej, że ojciec dziewczynki nie interesowała się nią. Jednak po ich śmierci Emmaline odkrywa listy ojca do niej. Dowiaduje się, że dziadkowie ją okłamywali. Postanawia za wszelką cenę poznać ojca. Dlatego, zostawia wszystko co dotąd znała, cały swój świat i wyrusza w podróż, trochę nie znaną. W całej wyprawie towarzyszy jej przyjaciel, Jonathan. To On patrzy na wszystko z rozsądkiem. To przyjaciel wspiera ja w każdej sytuacji. Dzięki swojemu uporowi dziewczyna niemalże natychmiast odnajduje ojca i wyznaje mu prawdę. Jednym z problemów jaki staje na drodze, jest fakt iż ojcem Emmaline jest szanowany kandydat na burmistrza.
Czy Emmaile uda się zdobyć miłość ojca i jego rodziny? Czy przyjaciel Jonahtan wyzna prawdę o swoich uczuciach?
Główna bohaterka jest bardzo pozytywnie nastawiona do każdej sytuacji. Postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się prawdy. Stara się zrobić dobre wrażenie na każdej napotkanej w życiu osobie. Jej upór nie zawsze jednak jest dobry i pozytywny. Czasem wiąże za sobą niespodziewane sytuacje. Trochę przypomina mi mnie. Też jestem uparta i dążę do swoich celi. Dlatego tak dobrze czytało mi się książkę Wielkie nadzieje.
Kanadyjska wyprawa to tytuł serii która bardzo dobrze pasuje do tej książki. To wielka przygoda, poznawania swoich korzeni i nowego świata. W książce ukazane są kanadyjskie krajobrazy i architektura. Niemalże widzimy je wszystkie, są w taki sposób opisane. Dla mnie jest to historia wielkich nadziei, tych pozytywnych oczywiście.
Wydawnictwo : Dreams
Nie mój gatunek literacki, ale podesłałam mamie i babci, na pewno im się spodoba 🙂
NIE znam tej serii jeszcze, ale zapiszę sobie tytuł i poszukam pierwszej części 🙂
Lubię książki z tej serii, więc może i kiedyś zacznę przygodę z tą serią. Zwłaszcza, że ją polecasz.
Książki jak narkotyk
Być może kiedyś nakręca film na tej podstawie, skoro tak dobrze jest napisane 😉
Nie słyszałam wcześniej o tej serii, a to już drugi tom, mam co nadrabiać 🙂
Po twojej recenzji , jestem już przekonana, że wiem co dostanę na zajączka. Z chcęcią zagłębie się w ta książkę.
Ja też jestem uparta jak życie mnie za uczyło nie zawsze upór jest dobry. Książka bardzo mi się podoba.
To nie do końca moje klimaty ostatnio, choć muszę przyznać, że książka wydaje się ciekawa. U mnie ostatnio królują dzikie seksy i mafia 🙂
Nie jestem zbyt romantyczna, więc nie przepadam za tego typu książkami. Ale jak ci zazdroszczę czasu dla siebie, gdy dzieci się ładnie bawią! Nasz ogródek jest za mały i najmłodszy się tam nudzi, ciągle muszę go zabawiać.
Książka nawet ciekawa, choć szczerze powiedziawszy nie zrobiła na mnie szczególnego wrażenia. Może to nie jest pozycja dla mnie.
Podoba mi się bardzo okładka tej książki 🙂 Myślę, że i treść by mi się spodobała 🙂 Lubię takie książki 🙂
Coś czuję, że książka wciągnęłaby mnie od pierwszych stron. Lubię takie historie.
Lektura raczej nie dla mnie, ale ma śliczną, klasyczną okładkę.
Chyba znam inną książkę o tym samym tytule. Jestem ciekawa co tu znajdę, bo sam opis wydaje mi się całkiem obiecujący.
ostatnio pochłaniam wręcz książki, więc tę z przyjemnością wpisuję na listę czytania 🙂
na pewno opisy przyrody i architektury są świetne a książka wydaje się być ciekawa i tajemnicza
ma fajną okładkę ale sama ta książka nie do końca w moim stylu
Okładka bardzo ładna, myślę, że kiedyś przeczytam tą książkę 😀
Zainspirowałaś 🙂
Zapowiada się na ciekawą i wciągającą lekturę. Lubię takie książki, które niosą za sobą nadzieję i pozytywne emocje 🙂
Nie dość, że ładna okładka przyciąga, to i fabuła mnie zaciekawiła 🙂 Chętnie przeczytałabym tę książkę.
Po recenzji myślę że książka mogłaby mi się spodobać. Jestem taką romantyczką, lubiącą czytać tego typu opowieści.