Ratunek dla suchej skóry, Weleda Skin Food
Nie raz wspominałam, ze moja skóra nie należy do łatwych w pielęgnacji. Zwłaszcza teraz jesienią wymaga szczególnego nawilżenia i troski. Weleda Skin Food to kosmetyki, które ostatnio dbają o moją skórę.
Ponad 90 lat temu krem Skin Food został stworzony w oparciu o antropozoficzą filozofię marki Weleda i unikalnego podejścia do zdrowia i urody. Wierzymy, że pielęgnacja skóry powinna wpływać na piękny wygląd poprzez stymulowanie i inspirowanie ciała, umysłu i ducha. Wykorzystaliśmy nasze szerokie doświadczenie i kompetencje w zakresie pielęgnacji skóry aby stworzyć gamę produktów Skin Food. W oparciu o istniejącą formułę naszego oryginalnego kremu Skin Food, nasze nowe produkty odżywiają i koją suchą skórę, stosując to samo holistyczne podejście.
Krem natychmiastowo i silnie nawilżający skórę
Skin Food Light przynosi orzeźwienie i natychmiastową ulgę suchej skórze. Ten lekki, szybko wchłaniający się balsam zawiera organiczny olej słonecznikowy i ekstrakty z bratka, rumianku i nagietka znane ze swoich łagodzących właściwości. Twoja skóra już po chwili odczuje znaczącą różnicę w poziomie nawilżenia, a jej bariera ochronna zostanie wzmocniona żeby zapobiec wysuszaniu. Idealnie się sprawdzi jako towarzysz podróży, lub kiedy po prostu się spieszysz i chcesz żeby twoja skóra była nawilżona w kilka sekund.
Krem znajduje się w plastikowej tubce. Jego pojemność nie jest duża, bo jest to 30 ml, jednak jest to kosmetyk do punktowego stosowania dlatego jest ona odpowiednia. Dodatkowo schowany jest w kartonowe opakowanie, na którym znajdują się niezbędne informacje w języku polskim. Tak jak pisze producent, ma lekką i szybko wchłaniającą się konsystencję. Zapach jest bardzo świeży, wyczuwam w nim aromat cytryny, bardzo mi się on podoba.
Weleda Skin Food Light polecany jest do stosowania punktowego, szczególnie na kolana, łokcie dłonie czy stopy. Osobiście największy problem mam z wysuszonymi dłoniami i kolanami. To w te dwa miejsca nakładałam regularnie lekki krem Skin Food. Muszę powiedzieć że nie spodziewałam się tak szybkiego efektu na moich kolanach. To właśnie tam miałam największy problem z nawilżeniem skóry. Po zastosowaniu kremu widzę, że skóra stała się dobrze nawilżona i nie jest już szorstka. Dla mnie rewelacja.
Masło do ust
Długotrwała pielęgnacja bardzo suchej skóry. Wyjątkowo bogata formuła, która szybko się wchłania i jest łatwa w aplikacji. Chroni skórę przed wysychaniem i zapewnia długotrwałe nawilżenie. Natychmiastowa ulga i komfort dla skóry.
Lip Butter, masełko do ust znajduje się w małej tubce i wąskim dozownikiem. Zamknięte jest w dodatkowym kartonowym opakowaniu z okienkiem. Zapach jest bardzo zbliżony do poprzedniego kremu z tej serii. Konsystencja jest dość gęsta i nie jest on łatwy do wyciśnięcia z tubki. Jednak po kontakcie z ustami bardzo ładnie się rozprowadza.
Masło do ust Skin Food to ratunek na wysuszone i pękające usta jesienią i zimą. Mam go zawsze przy sobie. Bardzo dobrze nawilża usta i radzi sobie w przypadku ich wysuszenia bardzo dobrze. Pozostawia na ustach tłusty filtr, dlatego nie nadaje się on pod makijaż.
Znacie kosmetyki Weleda Skin Food? Jakich kosmetyków używacie podczas jesiennej pielęgnacji skóry?
Nie znam tej marki. Czasami mam bardzo przesuszoną skórę, więc może sięgnę po ten kosmetyk.
Znam i bardzo lubię. Miałam kilka wersji tego kremu i zawsze się dobrze sprawdzał 🙂
Nie lubię tego kremu ❌ Jak dla mnie smierdzi przez co głowa mnie boli. Użyłam kilka razy i leży 😒
Weleda jest niezawodna i uzywam jej od lat!
Do ust to zwykłą wazelinę kosmetyczną. Nic lepiej na mnie nie działa 😀
Kosmetyki tej marki są świetnie. Bardzo lubię do nich wracać. Mają bardzo dobre działanie na skórę
Czytam o tej marce i na blogach i na instagramie…i to same dobre rzeczy ale nie miałam jeszcze okazji by sięgnąć po jakikolwiek z ich kosmetyków.
Oj tak, szczególnie w okresie jesienno-zimowym skóra potrafi porządnie wysychać. Potrzebuje też przy wyjściu na mróz dodatkowej bariery ochronnej.
miałam kiedyś masło do ciała tej marki i byłam zadowolona
znam i lubię tą markę, została stworzona po to aby dbać o suchą i wrażliwą skórę. moja taka własnie jest, tej linii jeszcze nie testowałam
Miałam okazję testować oba te produkty i miło wspominam. W szczególności polubiłam masełko do ust, jest świetne. 🙂
Markę Welda kojarzę jednak jeszcze nic nie miałam od nich jak dotąd :))
Na moje suche usta sądzę, że idealnie nadałby się ten kosmetyk. Muszę go sprobowac
Ja mam olbrzymi problem ze suchą skórą na dłoniach. Muszę sprawdzić co jeszcze jest polecane z tej firmy.
Nie słyszałam nigdy o tej marce. Z chęcią przetestuje 😉
niestety nie jest to seria skierowana dla mnie, ale wiem komu mogę ją polecić i na pewno będzie zadowolona 😉
Ten balsam do ust znam i bardzo go lubię. Super pielęgnuje i nawilża usta. Znam też kilka innych kosmetyków tej marki i miło je wspominam.
Na moje suche usta sądzę, że idealnie nadałby się ten kosmetyk. Muszę go sprobowac. Super
Jestem ciekawa jak mi by się sprawdziły te kosmetyki. Skłaniam się zwłaszcza ku kupnie tego balsamu do ust. Czy dzieci też mogą z niego korzystać?
Przypomniałaś mi, że zbliżają się zimniejsze dni i warto sięgnąć co rano po balsam do ust. Nie znam tej marki, ale być może skorzystam z podpowiedzi.
Miałam kiedyś to masełko do ust i bardzo miło je wspominam 🙂 Natomiast krem mnie kusi i jestem ciekawa, czy moja skóra by go polubiła 🙂
Coś dla mojej na maksa przesuszonej skóry! Kupię koniecznie!
Oba kosmetyki znam i bardzo je lubię. Świetnie się u mnie sprawdzają właśnie przy takiej porze roku.
Kończy mi się właśnie krem, więc chętnie spróbowałabym czegoś nowego 🙂 Ale te masło to totalnie mnie zainteresowało, znam tę markę, ale nie miałam okazji używać żadnych kosmetyków z ich firmy. Czy dostanę je może w jakiejś drogerii? 🙂
miałam oba kosmetyki i moja sucha skóra bardo się nimi polubiła
Bardzo fajna linia dla skóry suchej. Najbardziej mnie zaciekawiło to masło do ust.