Piękna katastrofa, Jamie McGuire
“Piękna katastrofa” zainteresowała mnie swoim opisem, dlatego postanowiłam poznać bliżej. Teraz przyszła pora na moją opinię na temat tej książki.

Bestseller „New York Timesa” i „USA Today”.
Pełna namiętności i pasji opowieść o bardzo grzecznej dziewczynce i bardzo niegrzecznym chłopcu, który niebezpiecznie ją pociąga.
Niebezpiecznie jest pragnąć kogoś aż tak bardzo mocno. Ty próbujesz go uratować, a on ma nadzieję, że ci się uda. To musi się skończyć katastrofą!
Dziewiętnastoletnia Abby Abernathy wybiera uniwersytet jak najdalej od domu rodzinnego, żeby zapomnieć o przeszłości u boku matki alkoholiczki i ojca hazardzisty oraz o własnej głęboko skrywanej tajemnicy. Marzy o ustabilizowanej przyszłości.
Travis Maddox uosabia wszystko to, od czego Abby chce uciec: brutalną siłę, fantazję i niefrasobliwość w związkach z dziewczynami, które, o dziwo, nie mają mu za złe, że zalicza jedną po drugiej.
Tylko Abby – choć czuje, że jakaś zupełnie dla niej niezrozumiała siła przyciąga ją do tego chłopaka – nie chce mu ulec. A jednak godzi się na proponowany przez niego zakład: jeśli wygra ona, Travis zostawi ją w spokoju; w razie jego wygranej – Abby zamieszka z nim na miesiąc.
Czego Abby boi się bardziej? Wygranej czy przegranej?
Najgorętsza miłość rodzi się zawsze na przekór zdrowemu rozsądkowi.
Piekielna katastrofa to dla mnie typowa młodzieżowa opowieść o studenckim życiu z odrobiną ryzyka w postaci walk bokserskich i grzeczną dziewczyną, która do końca nie wie co chce. Na początku trochę gubiłam się w postaciach i imionach poszczególnych bohaterów, ponieważ było ich troszkę. Z czasem dokładnie widziałam kto jest kim, to nie tylko główni bohaterowie ale także ich przyjaciele. Starają się patrzeć realnie na relacje Abby i Travisa. Znają dobrze ich charaktery i wiedza do czego mogą się posunąć. Widać jednak że układ głównych bohaterów jest dość skomplikowany. Przez awarię wody w akademiku Abby postanawia nocować u Travisa, śpią w jednym łóżku jednak do niczego nie dochodzi. Późniejszy układ stałego zamieszkania u chłopaka tez jest dla nich dość dziwny. W koło wszyscy zauważają, że zaczyna tych dwoje łączyć jakieś uczucie, oni zaś temu zaprzeczają. To taka gra przed wszystkimi i samymi sobą, że ich relacja jest czysty przyjacielska.
Piękna katastrofa to taka zabawa relacjami ludzi, dorosłych osób. Bohaterowie mają na swoim punkcie obsesję jednak jakiś element nei pozwala im na miłość. Szczerze powiedziawszy trochę to wszystko za długo trwa i dla mnie za długo. Niestety ta historia nie była dla mnie jakimś rewelacyjnym dziełem. Nie dałam rady dotrwać do końca, trochę się przy niej nudziłam. Niemniej jeśli lubicie powieści obyczajowo młodzieżowe i miłosne to myślę, że warto ją przeczytać.
Wydawnictwo Albatros
Byłam na filmie z mamą i muszę przyznać, że bawiłam się doskonale. Jestem pewna, że książka dostarcza niemniej wrażeń.
podoba mi się ta propozycja chętnie bym ą sobie przeczytała w wolnej chwili, mam nadzieję, że uda mi sie na nią natrafić
Miło można spędzić czas z taką publikacją. Ten cykl jest ciekawy.
Ogólnie nie lubię takich książek, które ukazują każdego złego chłopca jako tego, który się zmieni i będzie ok. Bo życie nie jest takie i czytające takie historie młode dziewczyny, w wieku bohaterki, mogą się niemile zdziwić robiąc podobnie.
Letnie dni sprzyjają ciepłym i lekkim przygodom czytelniczym, sama po książkę nie sięgnę, ale coś czuję, że moja córka może dać się na nią skusić.
Słyszałam o tej książce, ale nie miałam okazji jej czytać. Sprawdzę, czy mamy w bibliotece
Ostatnio coraz rzadziej sięgam po ten gatunek książek, więc nie miałam okazji poznać tej konkretnej.
Po serii After dałam sobie spokój z książkami gdzie bad boy się zmienia. Schemat już mi się przejadł. Uważam jednak że nastolatki będą miały co czytać.