Beautiful Graves, L. J. Shen, Recenzja książki
Latem zdecydowanie lepiej mi się odpoczywa z książką czytana na świeżym powietrzu. W ostatnim czasie miałam okazję przeczytać Beautiful Graves autorstwa L. J. Shen.

Podobno wraz z pierwszą miłością kończy się okres niewinności.
Pod tymi słowami mogłaby się podpisać Everlynne Lawson, której pierwszy romans zakończył się złamanym sercem i stratą bliskiej osoby, a śmierć zdaje się nie odstępować jej na krok. Po wielkiej tragedii Everlynne traci zainteresowanie wszystkim – marzeniami, rodziną i Joem, jej bratnią duszą.
Kierowana poczuciem winy, postanawia zaszyć się w Salem, w stanie Massachusetts. Buduje wokół siebie mur i żyje z dnia na dzień, unikając radości, której ważni dla niej ludzie zostali przez nią pozbawieni. Kiedy jednak poznaje tajemniczego, przystojnego Dominica, życie w osamotnieniu staje się znacznie trudniejsze. Dominic stanowi przeciwieństwo Everlynne, jest spontaniczny, optymistyczny, celebruje życie. I zależy mu na niej.
Everlynne właśnie zaczyna odmieniać swój los, gdy nagle otwierają się stare rany, boleśniejsze niż kiedykolwiek.
Nie ma nic gorszego niż miłość do dwóch mężczyzn.
Szczególnie jeśli jeden z nich cię nienawidzi.
W tej książce dzieje się tak wiele, ale nie chcę Wam zdradzać szczegółów. Główna bohaterka po stracie bliskich osób zamyka się w sobie i zamieszkuje w “mrocznym” mieście. Myśli, że w nim nie może jej spotkać nic złego i nic dobrego. Jednak historia Everlynne jest dość skomplikowana i trudna. Jest to historia o szukaniu własnego miejsca, o poczuciu winy którym jej towarzyszy. Z początku nie porwała mnie ta historia. Życie dziewczyny było przygnębiające, nic specjalnego się w nim nie działo. Książka była wręcz przytłaczająca smutkiem. Coś się jednak zmieniło, gdy poznała pielęgniarza. I od tego momentu zaczyna się akcja, która nie zwalnia tępa.
“Beautiful Graves” to nie typowy romans, to historia o szukaniu własnego szczęścia. Podczas lektury towarzyszyło mi wiele emocji. Od szczęśliwych, przez smutek i współczucie po zadowolenie. Im dalej się w niej zagłębiamy, odkrywamy kolejne zagadki skrywane przez autorkę.
Brzmi interesująco, będę się rozglądać za tym tytułem, może uda się go dorwac w bibliotece
Lubię sięgać po książki wywołujące sporo różnorodnych emocji, stawiać się na miejscu bohaterów, zwłaszcza jak pomimo targających nimi uczuć zachowują się racjonalnie, chociaż z odrobiną szaleństwa w tle.
podoba mi się fakt że w tej książce przewija się tyle emocji,
w ogóle szukanie własnego szcześcia, brzmi dobrze
W sumie nie chciałabym być na miejscu tej dziewczyny, b prędzej czy później trzeba wybrać spomiędzy tych dwóch obiektów uczuć.
Siostra uwielbia sięgać po książki tej autorki. Wspomnę jej również o tym wydaniu.
Jestem jeszcze w trakcie czytania, ale według mnie książka jest świetna. Ogólnie chętnie sięgam po kolejne pozycje napisane przez L.J. Shen. Uwielbiam jej styl.
Nie miałam okazji poznać tej książki, ale to dlatego, że ostatnio sięgam po kryminały i thrillery. Będę ją miała na uwadze.
Genialna historia miałam okazję ostatni zapoznać się z nią dzięki Book Beat. Polecam serdecznie, ubawilam się nie źle.