Szampon i płyn do mycia ciała niemowląt, Krem przeciw odparzeniom, Kosmetyki z nagietkiem lekarskim, Weleda Calendula
Skóra dziecka jest bardziej wrażliwa na działanie nowych kosmetyków. W drogeriach pojawia się wiele kosmetyków z ulubionymi bohaterami dzieci, w kolorowych opakowaniach i przeróżnych zapachach. Czasami ulegam namowom mojej córki i kupuję dla niej płyn czy szampon z bajeczną bohaterką Już nie raz zdarzyło się że cierpiała na tym jej skóra. Jednak ostatnio postanowiłam wypróbować kosmetyki marki Weleda Baby.
Nagietek, znany także jako miesięcznica, stanowi ważny element ogrodów z roślinami leczniczymi i ozdobnymi. Jest też popularnym kwiatkiem ogródkowym. Trudno znaleźć roślinę równie uniwersalną i skuteczną, dlatego – ze względu na jej siły lecznicze – uprawiamy ją w naszych ogrodach od ponad 80 lat.
Szampon i płyn do mycia ciała dla niemowląt z nagietkiem lekarskim
Szampon i płyn do mycia ciała dla niemowląt z nagietkiem lekarskim zawiera starannie dobrane, dobroczynnie działające składniki formuły, między innymi ekstrakt z organicznego nagietka lekarskiego, łagodnie oczyszczają delikatną skórę niemowlęcia i ułatwiają rozczesywanie włosów. Drogocenny olejek migdałowy zapobiega wysuszaniu skóry. Formuła łagodna dla oczu.
Płyn i szampon w jednym zamknięty jest w tubce z nakrętką typu klik. Po otwarciu poczujemy przyjemny, delikatny zapach nagietka lekarskiego. Pewnie nie każdy wie jak on pachnie, jest delikatnie ziołowy. Kosmetyk ma gęstą konsystencję w kolarze białym. Przy kontakcie z wodą delikatnie się pienie. Nie jestem zwolenniczka kosmetyków typu 2 w 1, ale w kosmetykach do kąpieli mi to jednak nie przeszkadza. Płyn dobrze oczyszcza skórę maluszka, również dobrze myje się nim włosy. Dobrze się spłukuje. Pozostawia na skórze przyjemny zapach, na włosach u mojego dziecka najbardziej mi się podoba, bo utrzymuje się naprawdę długo. Płyn dzięki zawartym w składzie olejkom natłuszcza dodatkowo skórę dziecka. Nie podrażnia skóry, dla mnie jest to kosmetyk idealny.
Krem przeciw odparzeniom dla dzieci i niemowląt z nagietkiem lekarskim
Krem dla niemowląt i dzieci przeciw odparzeniom z nagietkiem lekarskim, dzięki starannie wyselekcjonowanym składnikom ten bogaty krem pielęgnuje delikatną skórę niemowlęcia w okolicy pieluszkowej. Przyjazna dla skóry lanolina oraz tlenek cynku tworzą barierę, która chroni przed nadmierną wilgocią, a olejek migdałowy oraz cenne ekstrakty z organicznego nagietka lekarskiego i rumianku delikatnie pielęgnują i koją skórę.
Krem na podrażnienia zamknięty jest w metalowej tubce zamykanej nakrętką, dodatkowo znajduje się w kartonowym opakowaniu. Krem o lekko żółtym zabarwieniu i bardziej intensywnym zapachu nagietka niż płyn do mycia. Krem ma lekko tłustawą konsystencję. Nie będę oszukiwać, że używam go na odparzenia pieluchowe, bo u nas owych nie ma, na szczęście. Jednak znalazłam inne rewelacyjne zastosowanie u mojego małego dziecka. W sezonie jesienno zimowym u mojego synka pojawiają się suche znamiona n łokciach. Stosowałam wiele różnych kosmetyków nawet maści, jednak nie dawały one ukojenia. Sprawdził się za to rewelacyjnie krem na odparzenia Weleda Baby. Okazało się,że rewelacyjnie natłuszcza skórę i co dodatkowo nie powoduje nieprzyjemnego swędzenia. Widzę poprawę kondycji skóry po jego zastosowaniu.
Znacie markę Weleda? Jakie kosmetyki kupujecie dla swoich dzieci?
ciekawe sie one wydają, będę musiała to sprawdzić.
Ciekawie się prezentuje ten krem dla dzieci! Kusi mnie on dla naszych chłopców
Kosmetyków z nagietkiem lekarskim chyba jeszcze nie miałam, chętnie bym je wypróbowała.
Muszę w końcu sama wypróbować tę markę 🙂
Od Weleda miałam raz krem i był całkiem fajny, ale zapach mi się nie podobał za bardzo.
Nigdy nie używałam kosmetyków weleda, ale coraz bardziej jestem ich ciekawa. Nawet nie miałam pojęcia, że mają także produkty dla dzieci.
Kojarzę tą markę z blogów.Nie jestem do niej przekonana ale nie mam nic przeciwko temu żeby ją wypróbować szczególnie, że u koleżanki urodziła się prześliczna córka i myślę, że z takiego prezentu byłaby zachwycona.
Choć tej marki nie stosowałam, to uważam, że kosmetyki z nagietkiem są bardzo dobre.
Wprawdzie dzieci mam już większe, ale mam komu polecić tą markę.
Nagietek jest trochę niedoceniany :/ A szkoda. 😉 Znam tą markę z blogów.
Znam tą markę tylko z blogów. Jakoś nie wpadła mi jeszcze w ręce.
Chłopaka kuzynka akurat niedawno urodziła, więc taki płyn dla niemowląt by się jej przydał, ciekawa jestem jak ta marka się w tym wydaniu spisuje – miałam krem i był swietny;)
Ja dla dziecka używam tylko kosmetyków z Dermedic <3
miałam już kosmetyki Weleda , zrobiły na mnie dobre rażenie, chętnie poznałabym szampon bo mam wrażliwą skórę głowy
Jak byłam mała to mama mnie non stop nagietkiem smarowała, bo świetnie leczy dziecięce siniaki czy zadrapania, zwłaszcza od kota, który nie chciał się bawić 😀
Tej serii kosmetyków Weleda nie znam. Ale lubię tę markę i koniecznie muszę je wypróbować.
Weledę znam, jednak ich kosmetyków dla dzieci nie miałam okazji wcześniej testować. Dobrze, że się u Ciebie sprawdziły. 😉
dobrze, że można go inaczej zastosować
Cóż to raczej kosmetyki nie dla mnie, ale jako dziecko pamiętam, że nie przepadałam za szamponami które szczypią w oczy.
Nagietek lekarski ma wiele cennych właściwości, dlatego ta seria niezmiernie mnie ciekawi. Zwłaszcza krem, który mógłby się nadać do wrażliwej skóry 🙂
Świetne są te kosmetyki. U moich dzieci rewelacyjnie się sprawdziły. Ja czasem podkradnę im krem 🙂
no faktycznie te bajeczne opakowania zawsze dzieci przyciągają ale są dużo gorsze o d tych w zwykłych opakowaniach
Ostatnio dużo czytam na blogach o tych kosmetykach, muszę mojej córci koniecznie zakupić oba 🙂
U nas na odparzenia najlepiej sprawdzał się Penaten w blaszanym puzderku. Weledy nie używaliśmy, więc nie wypowiem się odnośnie jej działania.
Nagietek lekarski, to naturalna apteka. Dobrze, że firmy sięgają po wypróbowane przez nasze prababcie naturalne ekstrakty. Moje dzieci już wyrosły i same zaopatrują sie w kosmetyki. To nie znaczy, że dorośli nie mogą sięgnąć po krem, czy płyn do kąpieli.
nie znam ich , ciekawe są
Moje dzieciaki mogły tylko używać jednej marki.
Już od dawna kuszą mnie te kosmetyki 🙂