Pielęgnacja suchej skóry z Weleda Skin Food
Lato to czas kiedy odkrywamy nasze ciało. Robi się coraz cieplej zakładamy krótkie spodenki czy przewiewne koszulki. Jednak kiedy nasza skóra nie wygląda dobrze staramy się ją ukryć. Tak też kiedyś było w moim przypadku. Wysuszona skóra z widocznymi oznakami łuszczenia się nie wyglądało to dobrze. W tym roku postawiłam na pielęgnację z kosmetykami Weleda Skin Food.


Krem do pielęgnacji wyjątkowo suchej skóry
Intensywnie odżywiający i głęboko nawilżający krem, przynoszący ulgę suchej, zniszczonej skórze w każdym wieku. Bogata w składniki odżywcze i niezwykle skuteczna formuła kremu głęboko nawilża, regeneruje i chroni skórę. Krem stworzony do pielęgnacji wszystkich partii ciała: spękanej skóry łokci i stóp, wysuszonych dłoni, itp.
Krem zamknięty jest w miękkiej plastikowej tubce. Zamykane metodą klik, która jest bardzo wygodna. Szata graficzna jest prosta., przyjemna dla oka. Zapach jest bardzo specyficzny, ziołowy, jednak mi on odpowiada. Konsystencja jest bardzo gęsta, trzeba z nią uważać, aby nie nabrać za dużo. Podczas aplikacji wyczuwamy, że ciężko się go nakłada na skórę, ale jest to jego zaleta. Kosmetyk wchłania się pomału, pozostawiając po sobie tłustą warstwę. Osobiście stosuję go podczas wieczornej pielęgnacji. Jest on zbawienny na moją suchą skórę pięt, kolan i łokci. Przynosi ulgę suchej skórze, po regularnym stosowaniu wygląda ona zdrowo. Szorstka skóra staje się miękka i zarazem elastyczna. Jest to idealny ratunek dla suchej skóry.

Emulsja do ciała
Emulsja zapewnia intensywną pielęgnację i długotrwałe nawilżenie nawet bardzo suchej skórze. Ten szybko wchłaniający się balsam zawiera składniki aktywne czyli wyciągi z bratka, bio-nagietka, bio-rumianku i bio-oleju słonecznikowego, które pozostawiają skórę jędrną, miękką i odżywioną oraz aktywują jej naturalną zdolność do regeneracji. Wspaniała kompozycja zapachowa pomarańczy, lawendy i benzoesu zachwyca zmysły.
Emulsja znajduje się w plastikowej butelce zamykanej metodą klik. Szata graficzna jest bardzo podobna do poprzedniego kosmetyku. Emulsja ma bardziej płynną konsystencję, przypomina balsam do ciała. Po nałożeniu na skórę bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając uczucia lepkiej skóry. Po zastosowaniu skóra jest widocznie odżywiona w lepszej kondycji. Bardzo dobrze nawilża i regeneruje skórę. Po kąpieli kiedy nakładam emulsję na skórę czuję że jest ona dobrze pielęgnowana.

Masło do ust
Długotrwała pielęgnacja bardzo suchej skóry. Wyjątkowo bogata formuła, która szybko się wchłania i jest łatwa w aplikacji. Chroni skórę przed wysychaniem i zapewnia długotrwałe nawilżenie. Natychmiastowa ulga i komfort dla skóry.
Masełko do ust schowane w małej tubce, idealnie zmieści się w kieszeni zimowej kurtki. Tam właśnie znalazło miejsce masełko Skin Food. Zaskoczyło mnie trochę opakowanie. Nie używałam jeszcze balsamów do ust w takich tubkach.Na końcu znajduje się mały otwór to właśnie mim wydostaje się masło. Po dobnie jak masło do ciała masło do ust ma podobny zapach. Lekka konsystencja dobrze rozprowadza się po ustach, ust są nawilżone i błyszczą.
Znacie serię kosmetyków Weleda Skin Food? Jak dbacie o skórę latem?
Bardzo lubię kosmetyki marki Weleda. Świetnie się u mnie sprawdzają i pięknie pachną.
Znam inne kosmetyki tej marki i jestem z nich zadowolona. Tego kremu jeszcze nie testowałam, ale ostatni mam bardzo suchą skurę na nogach, więc chętnie przetestuje.
Nie słyszałam wcześniej o tej serii kosmetyków Weleda. Widocznie mam co nadrabiać.
Chętnie sprawdzę emulsję do ciała, moja skóra należy do wyjątkowo suchych, ale też i nie z każdym kosmetykiem się zaprzyjaźnia, może to coś właśnie dla niej. 🙂
To masełko do ust bardzo polubiłam i mam w domu chyba z trzecie opakowanie. Marka oferuje ciekawe kosmetyki.
Trafiłam idealnie, to musi być produkt przeznaczony dla mnie i mojej skóry. Z przyjemnością sprawdzę.
Bardzo lubię kosmetyki Weleda, jednak tej serii nie stosowałam, a patrząc na składniki, mogłaby mi przypaść do gustu.