Wygładzające płatki pod oczy, FortifEYE, Pixi
Skóra wokół oczy zdradza nasze wiele, w moim przypadku zazwyczaj ciężką noc. Często efektem tego były opuchnięte okolice oczu. Regularnie stosuję kremy przeciwzmarszczkowe i wygładzające. Nowością w mojej porannej pielęgnacji są wygładzające płatki pod oczy FortifEYE.

Marka Pixi, założona ponad 10 lat temu w Soho przez profesjonalną makijażystkę Petrę Strand, kultywuje naturalność. Jej filozofia? Stworzyć dobre narzędzia pielęgnacji dla promiennej skóry, jakby była bez makijażu, po prostu po dobrze przespanej nocy. Kreatorką jest współczesna kobieta, pasjonatka produktów do pielęgnacji. Tworzy formuły, łatwe w użyciu i na bazie naturalnych składników, które pielęgnują i przywracają blask skóry.

Wygładzające płatki pod oczy odżywiają, odświeżają i nawadniają delikatną skórę wokół oczu, pozostawiając ją wyraźnie gładszą i rozjaśnioną. Płatki zawierają kwas hialuronowym po to aby zapewnić jak największe nawilżenie, natomiast zawartość kofeiny pomaga w niwelowaniu i zmniejszeniu cieni pod oczami.


Płatki pod oczy zamknięte są w wygodnym plastikowym opakowaniu, w zestawie znajduje się szkatułka. Dzięki niej można w prosty sposób wyjąć nasączone płatki. Żelowe płatki są mocno nasączone płynem, co niestety często skutkuje spływaniem ich po nałożeniu pod oczy. W środku opakowania znajdziemy 30 par płatków, czyli kuracja na jeden miesiąc. Zanurzone są w serum. W jego składzie znajdziemy między innymi glicerynę, kofeinę oraz kwas hialuronowy. Znajdują się tam także ekstrakty z kwiatów oraz liści.
Swoje płatki pod oczy trzymam w lodówce. Stosuję je codziennie rano przed nałożeniem makijażu. Pierwsze efekty zauważyłam już podczas jednego stosowania. Skóra wokół oczy jest mniej zapuchnięta i czuję przyjemny efekt chłodzenia. Co do efektu wygładzenia, moim zdaniem jest ono minimalne widoczne. Bardzo polubiłam te płatki i stosowanie ich stało się moim codziennym rytuałem.
Stosujecie płatki pod oczy? Znacie kosmetyki marki Pixi?
Nie miałam okazji testować żadnych takich płatków pod oczy, więc nie mogę się wypowiedzieć. Ale wydaje mi się, że to fajna sprawa.
Lubię kosmetyki tej marki. Ale tych płatków jeszcze nie miałam okazji używać. Ciekawe czy by się u mnie sprawdziły ?
Jeszcze nigdy nie używałam płatków pod oczy…a chyba by mi się przydały 😀
Nigdy jeszcze nie korzystałam z płatków pod oczy ale widzę, żejuż czas to zmienić!
O, właśnie nad czymś takim się ostatnio zastanawiałam. Sprawdzę sama i zaproszę mamę na wspólny relaks i domowe spa z tym kosmetykiem!
Szczerze nigdy nie używałam płatków wygładzających ani innych pod oczy, ale myślę, że powoli będzie czas by zacząć to robić.
Ostatnio zauważyłam pierwsze zmarszczki pod oczami, więc z tym wpisem trafiłaś w odpowiednią dla mnie porę. Nie mam żadnego kremu, a z chęcią sięgnę po taki nowy dla mnie kosmetyk.
Właśnie moja skóra pod oczami potrzebuje takie płatki. Z chęcią je kupię. Myślę że będę dla mnie odpowiednie
Takie płatki kosmetyczne to fajne rozwiązanie. Sama jeszcze nie miałam okazji testować.
chciałabym je też wypróbować u siebie 🙂
od dawna chodzą za mną te płatki i w końcu muszę je zamówić bo okolica oczu starzeje się najszybciej.
wyglądają dość ciekawie, jestem pewna, że jakbym je zastosowała wyglądałabym przynajmniej 5 lat młodziej 😉
Obstawiam, że mógłby to być świetny wynalazek na moje podkrążone oczy po nocy zarwanej na bloga 😉
Fajnie że się u Ciebie sprawdziły. Sama osobiście, stawiam na mega dobry krem pod oczy. Zdziała cuda!
I naturalny okład z ogórka.
oj dawno już nie miałam takich płatków pod oczy, koniecznie muszę je kupić
Używam tych płatków od ponad roku i nie zamienię na żadne inne.
Uwielbiam płatki pod oczy od Pixi i najbardziej DETOXIFEYE. Najlepsze jakie miałam 🙂
Po dzisiejszej nieprzespanej nocy, takie płatki bardzo by mi się przydały!
Pixi kojarzę jako markę, ale te płatki pod oczy widzę pierwszy raz. I bardzo, ale to bardzo mnie zaciekawiły. Zwykle nie używam kremów pod oczy, bo większość mnie podrażnia. Może takie płatki dadzą radę? A warto o delikatną skórę wokół oczu dbać.
Uwielbiam wszelkie płatki pod oczy chetnie wypróbowałabym i te
Ja z kolei nigdy nie stosowalam, więc chętnie zbiorę o nich wiedzę.
Nie znam kosmetyków tej firmy, jednak ja bardzo mało kosmetyków używam, ale takie płatki chętnie bym wypróbowała. 🙂
Na szczęście nigdy nie miałam problemów z puchnięciem okolic oczu, więc takie płatki nie są dla mnie artykułem pierwszej potrzeby. Nooo, chyba że po nieprzespanej nocy… 🙂
Szukałam ostatnio takich płatków i nie trafiłam na nic ciekawego. Te, które pokazałaś chętnie wypróbuję.
Miałam płatki pod oczy, jednak jakoś dawno już sobie nie kupiłam żadnych nowych. Więc dawno już nie używałam. a to było fajne orzeźwienie dla skóry pod oczami po ciężkiej nocy.
Bardzo lubię różnego rodzaju płatki pod oczy, podobnie jak Ty trzymam je w lodówce, ale nie stosuję ich codziennie, a co kilka dni. Kosmetyki Pixi znam i lubię. 🙂
Nie znam kosmetyków tej marki ani wcześniej nie stosowalam płatków, ale chyba się za nimi rozejrzę.