Powiększające usta błyszczyki XL Lip Maximizer, Eveline Cosmetics
Nawilżenie mojej skóry to kluczowy czynnik podczas pielęgnacji. Codziennie staram się ją dokładnie natłuszczać. Podobnie jest z moją cera i ustami, które teraz jesienią narażone są na nadmierne wysuszenie. Lubię mieć pomalowane usta, nawet teraz kiedy chodzimy w maseczkach, czy tak jak ja w przyłbicy. Staram się wybierać kosmetyki do ust które je nawilżą i będą miały ładny kolor. Tak trafiłam na błyszczyki do ust XL Lip Maximizer.
XL Lip Maximizer to idealny błyszczyk dla kobiet, które chcą uzyskać efekt lśniących, powiększonych ust w apetycznym kolorze. Lśniąca, barwna formuła intensywnie nawilża, odżywia oraz zwiększa objętość ust. Owocowy zapach rozpieszcza zmysły sprawiając, że aplikacja błyszczyka jest wyjątkową przyjemnością. Pacynka w kształcie serca gwarantuje nałozenie odpowiedniej ilości formuły. Do uzyskania wymarzonego efektu kosmetyk można stosować samodzielnie lub aplikować na ulubioną pomadkę.
Powiększając błyszczyk Maximizer znajduje się tradycyjnym opakowaniu. Aplikator jest w kształcie serduszka z pustym środkiem. Jest on bardzo wygodny w użyciu. Konsystencja jest dość gęsta, jednakże dobrze rozprowadza się po ustach. Za to zapach jest prześliczny, lekko słodki, lubię tak pachnące kosmetyki. Błyszczyki zawierają w składniki pobudzające krążenie w skórze takie jak chili oraz kwas hialuronowy, który wypełnia skórę. Efektem tego ma być uwydatnienie ust.
Kiedyś rzadko używałam błyszczyków, teraz w czasie maseczek też nie używam go cały czas. Jednak te błyszczyki bardzo dobrze nawilżają usta, co jest ważne dla mnie jesienią, gdy często są przesuszone. Co do samego efektu powiększenia ust, nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego rezultatu. Po nałożeniu kosmetyku czuć jednak delikatne mrowienie skóry.
Błyszczyk jest dostępny w 6 kolorach
Hawaii – jasny, holograficzny (widoczny na zdjęciach),
Bora Bora – nude, bez drobinek,
Maldvies – jasny róż, bez drobinek,
Majorca – pomarańczowy, bez drobinek (widoczny na zdjęciach),
The Carribean – bordowy, bez drobinek (widoczny na zdjęciach),
Bali Island – bordowy, z drobinkami.
Błyszczyki Maximizer to błyszczyk dla osób lubiących efekt lśniących ust.
Znacie błyszczyki XL Lip Maximizer? Lubicie stosować błyszczyki do ust?
Nie przepadam za błyszczykami, plus zazwyczaj zawrze je gubię 😉 Więc nie są za bardzo dla mnie, wolę zwykłą wazelinę kosmetyczną 😉
Super, że nawilżają usta i są dostępne w aż tylu kolorach! Bardzo fajne produkty.
Zdecydowanie wolę właśnie błyszczyki niż pomadki, co łatwiej mi zaaplikować kosmetyk. Tych jeszcze nie znam, ale podobają mi się ich kolory. Jeden z chęcią zobaczyłabym u siebie.
Bardzo lubię takie kosmetyki do ust. Tych jeszcze nie znam ale z checia poznam
Bardzo chciałabym zobaczyć je na Twoich ustach. I chyba dla siebie najlepiej wybrałabym ostatni, najciemniejszy odcień, bo wydaje mi się, że najlepiej uwypukli usta.
Błyszczyki to nie moja bajka. Kojarzą mi się z czasów Camp Rock itp. Jednak nie mam nic do osób, które je używają 😉
Fajowe są takie błyszczyki. muszą mieć ładne odcienie
Miałam te błyszczyki, ale musiałam oddać przyjaciółce. Niestety nie mogę używać kosmetyków z zawartością chilli, ponieważ, mam na nie uczulenie. A szkoda, bo kolorki mają piękne.
Lubię optyczne powiększenie ust, ale kiedyś użyłam pomadki z jadem zmiji i myślałam że mi je spali tak piekło
Nie lubię błyszczyków, uwielbiam jak moje usta są w pełni pokryte matową albo pół matową pomadka. Po błyszczyki nie sięgam jak już to na noc wole olejki pielęgnujące 😉
Nie sięgam po błyszczyki do ust więc tym razem to nie dla mnie. Lubię jednak kolorówkę marki Bell i jestem pod wrażeniem tych nowości.
Bardzo ładne kolory! Chętnie sobie takie kupię gdy już nie będzie trzeba chodzić w maseczkach.
Miałam te pomadki, co do powiększenia ust za bardzo nie widziałam różnicy, jednak przyznam że ładnie wyglądają na ustach i to przyjemne lekkie pieczenie.. 🙂
Miałam ten błyszczyk, ale jakiegoś szału na mnie nie zrobił. Plus za kolory.
Nie znam. Nie lubię błyszczyków i nie wierzę w cuda “powiększające” usta. Może optycznie, ale nic więcej…
Mam te błyszczyki i używam codziennie! Są świetne!
Mam jeden z tych błyszczyków marki Eveline i bardzo go lubię, nie tylko za fajny efekt wizualnego powiększenia ust, ale również za cudowne właściwości pielęgnacyjne 🙂
Ładne kolorki ale nie używam takich kosmetyków.
Bardzo ładne kolorki 🙂
Podobają mi się te błyszczyki 🙂
Niestety nie przepadam za powiększającymi błyszczykami czy pomadkami , Jedynie podobają mi kolory.
nie do końca przekonuje mnie ten efekt powiększania ale kolorki są śliczne
raczej nie sięgam po błyszczki ale jak ktos lubi to te są śliczne
Nigdy nie byłam jakąś wielką fanką błyszczyków, przekonałam się do nich dopiero jak trafił do mnie pierwszy tego typu produkt z Pixi. Tych, o których piszesz, nie znam, ale może wypróbuję. 🙂
jakoś nigdy nie przepadałam za błyszczykami, ale myślę, że moja córka miałaby świetną zabawę z nimi 😉