Wigilijna przystań, Sylwia Trojanowska
To już ostatnia książka o tematyce świątecznej w tle. Dziękuje Wydawnictwu Czwarta Strona za możliwość poznania tak wielu ciekawych i wzruszających historii świątecznych. W książce Sylwii Trojanowskiej “Wigilijna przystań” poznamy bohaterów nadmorskiej miejscowości.
Odwiedź wyjątkową przystań nad Bałtykiem i przeżyj niezapomniane Święta!
Kiedy świat wypełnia magiczna atmosfera, a w powietrzu unosi się zapach świerku i pierników, mieszkańcy nadmorskiego Niechorza rozpoczną świąteczne przygotowania. Przeszkodzą im tajemnice z przeszłości, które wyjdą na jaw w najmniej odpowiednim momencie, oraz kilka niespodziewanych zdarzeń. Czy mimo to wspólne spotkanie przy stole pogodzi ich i sprawi, że miłość zatriumfuje?
Święta to czas bycia razem, czas przebaczenia i radości. Spraw, aby trwał jak najdłużej!
“Wigilijna przystań” to książka podzielona na rozdziały w których każda postać ma swój. Muszę powiedzieć, że trochę trwało zanim się dobrze zorientowałam kto jest kim. Mamy tutaj młodą nauczycielkę, która jest podwładną siostry dyrektorki. Dziel je jednak wspaniała relacja rodzicielska. Jest również mała dziewczyna, której ojciec jest uzależniony od alkoholu. Jednak wierzy w niego, ze podoła nałóg. To zdolne dziecko, dobrze radzi sobie w szkole i startuje w konkursie literackim. Starszy człowiek, pracujący w latarni morskiej. Cichy i spokojny.
Pomimo wielu postaci ich historie łączą się. To scala całą książkę. Historia zaczyna się na miesiąc przed świętami. Mamy klimat i magię świątecznych przygotowań. W niektórych domach panuje stresowa atmosfera. Wszystko jest bardzo podobne do świata który znamy.
To moje pierwsze spotkanie z autorką Sylwią Trojanowską. Podoba mi się świat który stworzyła, postaci i cała historia niesie ze sobą niejedno przesłanie. Po jej lekturze miałam takie chwile, gdzie zatrzymałam się i zastanawiałam, że czasem faktycznie może warto wybaczyć, przemyśleć niektóre sytuacje jeszcze raz.
Lubię takie motywy także w ciągu roku 🙂
Ja bardzo lubię świąteczne historie. Dają nadzieję, że może i nam przydarzą się takie magiczne święta, które zawładną naszymi emocjami.
Ciekawa książeczka:) a autorka nazywa się prawie jak nasza przyjaciółka.
Czytałam tę książkę, ale przed świętami, teraz już po takie nie sięgam. 😉
Mam tę książkę na swojej liście do przeczytania, ale jako, że nie zdążyłam przy okazji ostatnich Świąt, to przesuwają się w kolejce do Bożego Narodzenia 2020 😉 Okładka wygląda ślicznie. Jest naprawdę klimatyczna 🙂
Uwielbiam książki z klimatem świąt 🙂 miałam na nią ogromną ochotę, często ją widziałam na IG 🙂 muszę przeczytać!
Po takie książki zawsze sięgam z wielką przyjemnością 🙂
widzę, że jeszcze w świątecznym klimacie 😀 w sumie w przyszłym roku chętnie po takie sięgną !
Czwarta strona ma zawsze bardzo nastrojowe książki. Ale wstyd się przyznać, nic od nich nie czytałam jeszcze.
Fajnie przeczytać książkę świąteczną tym bardzie że już każdy z nas zapomniał o świętach. Zaciekawilas mnie ta książka.
Rzadko czytam książki o świątecznej tematyce. Może w przyszłym roku przed świętami, najdzie mnie ochota na takie książki. Teraz jakoś nie.
Nie przepadam za typowo świątecznymi pozycjami, ale taka książka to dobry pomysł na prezent pod choinkę 🙂
Nie szczególnie teraz ciągnie mnie do tej książki, ale nie wykluczam takiej możliwości w przyszłości.
Planuję kupić mamie ten tytuł na przyszłe święta. 😉
Wszystkie te książki świąteczne mają tak cudownie okładki że mam ochotę poznać je wszystkie .
Świąteczne książki mają przyjemny klimat, który każdy powinien poznać. O tej książce wiele dobrego czytałam
Nie do końca podobają mi się takie historie, więc nie koniecznie jestem nią zainteresowana. O autorce już słyszałam, ponoć fajnie pisze.
Zwykle nie sięgam po typowo świąteczne książki, których targetem są kobiety, bo są dość przewidywalne. Ale tym razem mnie zaciekawiłaś.
Odpuszczam chwilowo, zresztą nie przepadam za typowo świątecznymi historiami 😉
O nie ja świątecznym książką mówię zdecydowanie NIE ! Jakoś takie historię nigdy mi się nie podobają i ilekroć bym po nią nie sięgnęła to mam problem ją dokończyć. W poprzednim roku sięgnęłam tylko po świąteczny erotyk, ale obyczjaówki omijam z daleka 😉
Ksiazki zazwyczaj wywoluja u mnie chwile zastanowienia. Zazwyczaj odnajduje w nich siebie i swoje sytuacje.
Ojej, nie spodziewałam się jeszcze książek świątecznych 🙂
Ale widzę, że już ostatnia, to następne już przy kolejnych świętach? 😉 w końcu mamy taki wysyp ostatnio takich tematycznych powieści, że będzie w czym wybierać!