Mroczne dzieje Elizabeth Frankenstein – Kiersten White, Recenzja przedpremierowa

Książki o tematyce fantasy czy też z odrobiną dreszczyku, nie sięgam zazwyczaj po takie gatunki. Jednak postanowiłam się przekonać czy dam radę taką książkę przeczytać .  Historia  Elizabeth Frankenstein, a dokładniej Mroczne dzieje  Elizabeth Frankenstein, Kiersten White.

Historia Frankensteina opowiedziana na nowo. Co to znaczy być potworem?

Elizabeth Lavenza wie, co to znaczy żyć w biedzie. Wie także, że ludzie nie potrzebują powodu, aby stać się potworami. Gdy uboga dziewczynka zostaje sprzedana bogatej rodzinie Frankensteinów liczy na to, że jej los się odmieni. Jej nowa rola wydaje się mało skomplikowana. Ma zostać przyjaciółką Victora Frankensteina – chłopca, którego obawia się własna matka. Elizabeth świetnie sprawdza się w nowej roli, mimo że chłopak znacznie różni się od swoich rówieśników. Gdy dorastają, Victor wyjeżdża na studia. To może oznaczać tylko jedno: Elizabeth jest już zbędna rodzinie Frankensteinów. Postanawia więc odnaleźć przyjaciela.

Nie wie jeszcze, że to początek mrożącej krew w żyłach podróży do odkrycia mrocznej i szokującej prawdy.

Młodą Elizabeth poznajemy w momencie kiedy opiekunka szykuje ją do ” sprzedania” rodzinie zastępczej. Dziewczyna trafiła pod opiekę po stracie rodziców jej opiekunka jednak nie jest dla niej najlepsza. Bije ją i poniża psychicznie, chce się jak najszybciej pozbyć dziewczyny. Młoda mama, szuka przyjaciółki dla swojego syna Victora, to właśnie nią staje się Elizabeth. Dziewczyna po zobaczeniu w jakich luksusach będzie żyć, postanawia zrobić wszystko aby być najlepszą przyjaciółką chłopca. Jednak nie jest to łatwe zadanie, chłopiec ma wybuchowy i ciężki charakter. Sprawia że staje się uzależniony od niej, jednak do momentu wyjazdu na studia. Dorosła Elizabeth za wszelką cenę postanawia odnaleźć Victora.

Jednak czy jej się to uda? Ile spotka ją niespodzianek po drodze? Czy napotkane zbrodnie jej nie zrażą?

Akcja toczy się w czasach powozów, guwernantek i służby w wielu zamożnych rodzinach. Widzimy tutaj podziały społeczne. A sama bohaterka dla mnie jest osobą o dwóch różnych duszach i charakterach. Chyba tak jak każdy za nas. Z jednej strony walczy o swoje dobro, z drugiej potrafi pomóc innym kiedy tego potrzebują.  Umiejąca dostosować się do sytuacji i jeśli jest taka potrzeba kłamie,  wciągając w  te kłamstwa inne osoby.

Całość to mroczna historia z mnóstwem sekretów, odkrywamy je w kolejnych rozdziałach. Smutna, dla mnie również przerażająca. Ukazująca jak możemy stać się zależni od innej osoby. Choć nie sięgam po takie książki przeczytałam ja w  kilka dni.  Zastanawiałam się co jeszcze może spotka biedną Elizabeth.

Wydawnictwo Kobiece

Premiera 30 październik.

 

31 komentarzy do “Mroczne dzieje Elizabeth Frankenstein – Kiersten White, Recenzja przedpremierowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *