Fruini Strawberry Milk Shake – Galaretki Vobro
Upały nie odpuszczają. My już korzystamy z gorącej aury i chłodzimy się w basenie od rana, aby w samo południe uciec do domu. Niedawno pokazałam Wam galaretki lodowe od Vobro. Tym razem również galaretki tej firmy o smaku shakea truskawkowego .
Galaretki truskawkowe z płynnym mlecznym, płynnym nadzieniem. Obsypane drobno mielonym cukrem. Galaretki każda zapakowana w osobny, foliowy papierek. Takie opakowanie jest idealne gdy chcemy zabrać kilka galaretek ze sobą bez obaw, że w te upalne dni posklejają się do siebie.
Połączenie truskawki z mlecznym środkiem jest idealnie zbilansowane. Lubicie chłodne truskawkowe shaki w takie dni. My bardzo. Dlatego wkładam kilka galaretek do lodówki. Smakują rawie ja przygotowywany mleczny shake. To idealne rozwiązanie na upały gdy ma się ochotę na coś słodkiego.
Lubicie galaretki w posypce cukrowej?
Nie moje smaki ale pewnie bedą chetni na testowanie ;).
Niestety nie przepadam za tego rodzaju słodyczami.
Dla mnie tego typu słodycze zazwyczaj są aż za bardzo słodkie 🙂
Staram się unikać takich słodkości.
Nie jem słodyczy więc nie jestem w temacie. Mój syn pewnie by je wcinał z ochotą 🙂
Jadłabym garściami!
Aj muszą być pyszne 🙂
pycha
http://emistrazaczka.blogspot.com/
Hm…fajny pomysl na słodką przekąskę, ale nie piszesz nic o składzie. Czy to przypadkiem nie góra cukru i pół tablicy Mendelejewa?
na pewno są pyszne 😉 Moje dzieciaczki by się pewnie na nie, raz dwa rzucili 😉
Bardzo lubię takie słodkości, szczególnie do kawy 🙂
Rzadko sięgam po takie wynalazki.
Oj wygladaja pysznie 😀
Mniam! Muszą być pyszne 😀
Na pewno kupię je swoim siostrzeńcom 🙂
Nie jadłam ich, jednak plus jak dla mnie za osobne zapakowanie 😉
Tak, osobne opakowania to praktyczny pomysł. Jednak są też wady takiego rozwiązania jeśli chodzi o dbanie o środowisko. Dla łasuchów na pewno świetny produkt.
Oj, staram się nie zajadać słodyczami 🙂
Szczerze mówiąc bardzo rzadko jadam takie słodycze. Podoba mi się to, że są zapakowane pojedynczo, można wrzucić do torebki czy plecaka na czarną godzinę 🙂
Ja nie jadam, ale moze mężowi kupię na przegryzkę, on to taka słodka …
Uwielbiam truskawki i chętnie bym zjadła takie kulinarne cudo.
Nie jadam zupełnie słodyczy:) u mnie pikantno-słone przekąski mają rację bytu:)
ja za galeratkami nie przepadam, w ogóle ostatnio słodycze mogą dla mnie nie istnieć